środa, 20 listopada 2013

Rozdział 3

Z perspektywy Alfie'go
Dziś jest pierwszy dzień szkoły.O 8 godzinie zaczynamy lekcję okropną matematyką.Wstałem bardzo wcześnie , Jerome jeszcze spał więc nie budziłem go tylko bardzo cicho wyszedłem na śniadanie Zostały mi jeszcze 2 godziny do szkoły.Gdy wszedłem do kuchni śniadanie było gotowe.Do drzwi zadzwonił dzwonek , bardzo mnie to zdziwiło no bo kto normalny dzwoni do drzwi o 6 rano ? No chyba że to ... kosmici !!! Okej spokojnie Alfie dasz radę ... albo wiem będę udawać kosmitę i wezmą mnie za jednego z nich! Podszedłem do drzwi i pociągnąłem za klamkę ... Stał tam jakiś brunet z walizkami.
- Proszę nie rób mi nic !!! Idź do innych , tylko mnie zostaw!!!
- Yyy....?
- Ty ... nie jesteś kosmitą ?
- Kosmitą ?! Nie ! ...
- Aha to sorki.
- Spoko , ej tu jest dom Anubisa?
- Yhym.
- Ok , dzięki.
- Czemu pytasz?
- Będę tu mieszkać , a tak w ogóle to jestem Nicholas.
- O to fajnie ... jestem Alfie , wejdź do środka .
- Ok.
- Skąd jesteś tak w ogóle?
- Z Ameryki , nie wyobrażasz sobie ile ja tu jechałem.
- Noo , pewnie jesteś głody !
-  Oo tak!
- Chodź , śniadanie jest na stole to zjedz coś.
- Spoko
- Ej a tak w ogóle to poczekaj poszukam Trudy żeby cię oprowadziła i wgl ...
- Kim jest Trudy?
- Sprzątaczka , kucharka - to co jest na stole to robiła ona  , no i opiekunka
- Okej
***
Niestety nie mogłem znaleźć Trudy , poza tym to w ogóle się nie najadłem ehh ;// będę musiał to nadrobić.
A noo tak przecież Trudy miała dziś rano iść do szkoły posprzątać itd...
***
Z perspektywy Nicholas'a
Ten Alfie coś długo nie przychodzi ...
Z początku to myślałem to jest jakiś psychiatryk a nie internat ... a jednak się myliłem .
No jak otwiera ci jakiś chłopak i mówi że jesteś kosmitą...
Nagle do kuchni wpadła jakaś... hmm rudowłosa ? dziewczyna ...
- Yyym hej ? Ciebie to coś nie kojarzę ...
- Jestem Nicholas , no i jestem tu nowy ...
- No to witaj w klubie , ja tu jestem od wczoraj wieczorem , a tak wgl to jestem Patricia.
- Ahaa...
-Jak długo tu siedzisz ...?
- Około 30 min. Czekam w ogóle na Alfie'go.
- I ty tu będziesz mieszkać ?
- Tak.
***
Musze przyznać że ta dziewczyna była normalna , w porównaniu do tego Alfie'go ... i całkiem ładna.
Do kuchni weszła już garstka mieszkańców.
***
- Hej wszystkim . powiedziała Patricia
- Cześć .odpowiedziała jakaś blondynka
-Ej kim on jest ? zapytał jakiś blondyn (chyba mu chodziło o mnie)
- On ma imię wiesz . odparła  Patricia
- No pewnie jakieś ma Patricio , ale skąd mam wiedzieć jakie ?
- To jest Nicholas.
- Oo to wy się przyjaźnicie ...
- Niee , to znaczy nwm... po prostu  mi powiedział
- Jestem Nicholas , będę tu mieszkał.
***
Coś mi się zdawało że z tym blondynem nie bardzo się polubimy , wydaję się jakiś taki dziwny.
Poznałem jeszcze resztę , po jakimś czasie wrócił Alfie wraz z jakąś kobietą to chyba była Trudy .I poszedł do szkoły.Podobnież ja nie mogę jeszcze iść bo nie jestem zapisany. Dla mnie to jeszcze lepiej .Trudy mi się przedstawiła i zaczęła mnie oprowadzać itd. W sumie to było ciekawie.Okazało się że będę miał pokój z Alfie'm , bardzo mnie to ucieszyło iż chyba najbardziej go polubiłem , no i jeszcze z nami będzie Jerome.
***
Z perspektywy Fabiana
Po szkole poszedłem prosto do biblioteki. No ale po drodze dogoniła mnie Joy...
CDN.
________________________________________________________________________
I jak ? Nie miałam za bardzo pomysłu więc... nwm komentujcie co sądzicie ♥ 1  kom = 4 rozdział < 3

~Patt.



1 komentarz:

  1. Super ale szkoda, że taki krótki :(...
    Dawaj szybko następny bo masz już jeden komek!!!!
    PS. Ćpam mandarynki XD

    OdpowiedzUsuń