niedziela, 24 listopada 2013

Rozdział 4

Z perspektywy Fabian'a
Po szkole poszedłem prosto do biblioteki. No ale po drodze dogoniła mnie Joy ...
- Idziesz do biblioteki  , zgadłam ?
- Tak.
- Fajnie , ja właśnie też tam zmierzałam.
- Super.
- Mogę ci pomóc w szukaniu tych informacji na temat wybranej. Jeśli tylko chcesz...
- No jasne ... Oczywiście że możesz.
***
Czy ja kiedyś nauczę się odmawiać tej dziewczynie ?
***
po 2 godzinach szukania 

- Fabian! Chyba coś mam!
- Pokarz ... powiedziałem znudzony ...
- Tytuł jest "Wybrana"
- Joy ! To chyba to ! Jejku jesteś genialna!!
- Serio?! Łał nie wiedziałam że tak dobrze szukam.
- Jest problem że wszystko piszę po Grecku ... ale można to przetłumaczyć.Musimy zabrać tą książkę...
- Okej , no i widzisz jednak przydała ci się moja pomoc...
- Taak! Dzięki . Wracajmy już , w domu postaram się to przetłumaczyć ze słownikiem .
- Okej , to dziś robimy spotkanie tak?
- Tak , o tej porze co ostatnio i tam gdzie zawsze.
- Jejku jak zimnooo
- No jest chłodno.
- Na dodatek pada deszcz , brrr.
- Też nie lubię deszczu .Chodźmy szybciej to tak nie zmokniemy ...
***
Z perspektywy Joy
Na serio zwyczajnemu chłopakowi nie pomagała bym w szukaniu jakiejś nudnej książki.No ale jakoś muszę go zdobyć ... Ale wciąż wydaję mi się że Fabian widzi we mnie tylko przyjaciółkę , inny chłopak dał by mi bluzę czy coś ... a on jak się zachował ... 
***
- Gdzie wy byliście? Fabian szukałam cię ... Powiedziała Nina.
- Byliśmy razem w bibliotece , a co ? Powiedziałam. hah teraz to na pewno się wkurzy...
- Aha... fajnie wiedzieć. powiedziała Nina i odeszła
- Zaczekaj Nino! krzyknął Fabian .
***
Spotkanie Sibuny
Z perspektywy Eddie'go
-I co Fabian znalazłeś już coś ? zapytałem
- Tak...to znaczy ... Joy znalazła.
- I co??
- Jest coś napisane ale po Grecku , trzeba przetłumaczyć.
- Przetłumaczyłeś? zapytała Nina.
- No tak , ale nie będzie to tak perfekcyjnie.Zapisałem to gdzieś na kartce...którą zostawiłem w pokoju.
- Dobra , gdzie masz tą kartkę ?zapytałem
- W szufladzie , tylko że boję się żeby mnie Victor nie przyłapał ... 
-Przecież on wyszedł gdzieś. powiedział Alfie
- A co jeżeli już wrócił.? 
- Okej to ja już po nią pójdę ... powiedziałem
- Dobra , ale będziemy kontynuować spotkanie...
- Spoko. Jak coś mnie ominie ważnego to powiecie , zresztą nie będzie mnie nie dłużej niż minute.
***
Szedłem prosto do mojego i Fabian'a pokoju .
Ale najpierw wstąpiłem do kuchni po paczkę chipsów bo byłem głodny .
Hah nie bierzcie mnie za Alfiego.
***
Z perspektywy Patrici
Przebudziłam się. Tym razem znowu nie było Joy! Postanowiłam wyjść po cichu z pokoju i rozejrzeć się...
Poszłam w stronę kuchni ... I tak jak myślałam! Był tam Eddie...
***
- Hah wiedziałam...
- Matko ! Zawsze tak robisz ludziom ?!
- Nie.
- Zombi!
- Przyznaj , jesteś na randce z Joy co nie ?
- What?! Hahahah...weź bo zaraz się uduszę tymi chipsami przez ciebie hahahah!
-Co?
- Skąd ci takie coś do głowy przyszło?!
- No hmm... Już drugi raz nie ma jej w nocy i to dość długo , i dziś wyszłam sprawdzić z ciekawości ... no i się zgadza jesteś i ty...
- Wiesz inteligentko tu nawet nie ma Joy.
- Może gdzieś wyszła ...
- No napewno.
- Wogóle współczuje jej takiego chłopaka.
- To nie jest moja dziewczyna. Spytaj się innych ! Ona ciągle chodzi za Fabian'em jak opętana od początku się w nim kocha.
- No więc co robisz w środku nocy w kuchni ?
- Jem , a co nie widać gaduło?
- Hah. Lepszego wyzwiska nie słyszałam leszczu ahah

- Co to za rozmowy?! 
- Kurde Victor! Nie chcę żeby już na drugi dzień mieli o mnie złe zdanie...
- Jaka kujonka... 
- No wiesz naprawdę uważaj co mówisz.
- No tak się przejmujesz ...

- Nie znasz mnie to nie oceniaj .
Kto tu jest?! Jest już cisza nocna!!! Zaraz i tak was znajdę bachory!
- Dobra ... Nie gadaj tyle tylko wchodź
po sekundzie weszłam do jakiejś szafki w kuchni , dobrze że była pusta...
- Hejj co ty robisz?!
- Wchodzę !
-Weź wyjdź!Nie zmieścimy się w jednej szafce idź do drugiej!!!
- Nie ma drugiej!
- Twój problem
- Ja nie mam problemu tylko ty !
Wyjdźcie z tond bachory ! Stąd gdzie jesteście! Bo i tak nie spuszczę oka puki was nie znajdę!
Ale wtedy to już naprawdę dam wam karę ...- Dobra mam lepszą kryjówkę , ale musisz mi zaufać.
- Tobie hahah
- Chodź .
- Do piekarnika ? Powaliło cię?
- Dobra zobacz wejdę pierwszy.
- Zrobię to tylko dlatego że nie chcę mieć kary od razu...
***
Jak to możliwe?! Piwnica?
-Tak ... 
- Dziwny jest ten dom
- Dopiero zauważyłaś ?
***
Spotkanie sibuny
 -Ej ktoś tu jest .
- Victor ! Szybko chowajmy się  , do sekretnego pokoju!

Po chwili Sibuna (oprócz Eddie'go) znalazła się w sekretnym pokoju.
Nina wyjrzała przed wizjer. 
- Patricia ?! Co ona tu robi?!
- Jak to ?! zapytał Fabian
- Może zabłądziła czy coś... powiedziała Joy
- Tak ? W nocy ? I na dodatek z Eddie'm!
- Po prostu nas zdradził... powiedziała Joy
-Na razie nie wychodźmy póki oni stąd nie pójdą ... podsłuchamy ich co mówią ...
- Zgadzam się , zresztą Patricia nie może nas zobaczyć , zacznie się wypytywać itp. powiedział Fabian
***
Z perspektywy Eddie'go
 -Trochę tu posiedzimy. Victor nie odpuści.
- No niestety.
-Gdybym mieszkała tu tyle co ty to nie zależało by mi aż tak.
- Mi też aż tak nie zależy właściwie to w ogóle mi nie zależy. 
- To po co tu jesteś ?
- No bo pewnie się boisz jak Amber... wszystkiego.
***
- Ja się niby boję , bardzo śmieszne Eddie . powiedziała bardzo cicho Amber {którą słyszała tylko Sibuna}
-Amber cicho! - powiedziała sibuna
- Okej , ej a tak w ogóle to muszę przyznać że słodko razem wyglądają
-No to prawda. powiedziała Joy
-Cicho wszyscy - powiedziała Nina
***
- Hahah uwierz że nie , naprawdę możesz już stąd iść Eddie poradzę sobie.
- A co jeżeli zabłądzisz ?
- Ta sama droga którą wchodziłam , to papa.
- Nie idę , wiem że się boisz.
- Wiesz naprawdę mnie nie znasz.
- No to opowiedz coś.
- Naprawdę chce ci się słuchać ?
- Nie. Ale jestem ciekawy.
- No więc , hmm. Zostałam wywalona 3 razy ze szkoły. Po prostu za zachowanie , dlatego tu jestem.No i ogólnie to dużo osób w szkole mnie się bało .Głównie dlatego że gdy ktoś coś do mnie powiedział no wiesz nie miłego to po prostu już miał przerąbane ...  Jestem taką pół Gotką , chyba widać. Lubię słuchać Linkin Park , Green Day. Starczy , teraz ty coś powiedz.
♥♥♥
Całkiem zadziwiająca dziewczyna , pierwszego dnia to wydawało mi się że będzie jak Amber czy coś . Ale jednak się myliłem... Bardzo podoba mi się jej osobowość ... 
♥♥♥
  - No więc jestem Eddie hah. Prawie codziennie muszę zostawać po szkole bo mam kare . Też lubię Linkin Park . Nienawidzę szkoły (a kto lubi? ) , jestem z Ameryki. Mam siostrę , ale w Ameryce.
CDN
♥♥♥
No i jak ? Wydaję mi się że ten rozdział wyszedł bardzo długi , strasznie długo go pisałam ... Godzinę chyba...  Myślę że nie nie jest tak tragicznie ♥ . Tak w ogóle to jeśli czytacie tego bloga to zostawiajcie komentarze. Bo gdy patrzę w statystki to pokazuję mi że sporo osób go odwiedza. Czy nawet dodałam ankietę i gdy patrzę na wyniki to jest 8 głosów razem ( nie licząc mojego) .A komentarzy ... wydaję mi się że tylko jedna osoba to czyta ;3 . No ale to początek bloga... może jeszcze się coś zmieni ... 1 komentarz - next rozdział. 
~Patt.

6 komentarzy:

  1. Mam nadzieje ze chodzi o mnie... Ale ja go nie tylko czytam ale też loffciam... i dawaj szybko nexta bo mi się nudzi i nie mam co czytac...
    I zapraszam do siebie bo brakuje mi już tylko jednego komcia żeby wastawic 14 rozdział...
    eiddep.blogspot.com
    DAWAJ NEXTA DZIEWCZYNO!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak o ciebie :) , dałam już komcia , i przeczytałam nowy rozdział ♥ . jutro dodam kolejny rozdział ... ;>

      Usuń
  2. Super! Przeczytałam na raz wszystkie 4 rozdziały. Dodaję do obserwatorów.

    OdpowiedzUsuń